Wygody związane z bezkanałowym układaniem rur

Najlepsze są kanały przechodnie (rys. 25-2), gdyż zapewniają dobrą konserwację sieci i łatwą obsługę. Są one jednak najdroższe i dlatego spotyka się je bardzo rzadko, np. na odcinkach wyjściowych z elektrociepłowni, gdzie liczba przewodów i uzbrojenia jest dość znaczna. Niekiedy stosuje się je również na terenie -nowo powstałych ’osiedli, a zwdaszcza zakładów przemysłowych, gdyż umożliwiają sprawne uzbrojenie terenu przez umieszczanie w nich zarówno przewodów sieci cieplnej, jak i przewodów wodociągowych, kabli elektrycznych, telefonicznych, radiofonicznych itp. W kanałach tych nie należy prowadzić przewodów gazowych z uwagi na możliwość ulatniania się gazu i wybuchu mieszaniny gazowo-powietrznej lub zatrucia. Włazy do kanałów umieszcza się co 150-i-200 m.

Najczęściej rurociągi sieci cieplnej prowadzi się w kanałach nieprzechodnich (rys. 25-3). Zabezpieczają one przewody przed uszkodzeniami mechanicznymi i wilgocią również dobrze, jak kanały przechodnie, a są znacznie tańsze. Wadą ich jest niemożność okresowych oględzin sieci i konieczność odkopywania w celu dokonania napraw. Przy stosowaniu takich kanałów dostęp do uzbrojenia i wydłużek dławikowych należy zabezpieczyć przez komory.

Nawet nieprzechodnie kanały są stosunkowo drogie, gdyż koszt ich wynosi 60-70% kosztów inwestycyjnych budowy sieci cieplnej. Opracowano więc metody bezkanałowego układania przewodów. W jednej z nich do przykrywania przewodów zastosowano masy izolujące. Powinny one być zarówno ciepłochronne, jak i hydrofobowe, tzn. charakteryzujące się niechłonnością wody. Masy te nie mogą zawierać żadnych składników wpływających na zwiększenie korozji rur.

Wygody związane z bezkanałowym układaniem rur jak też fakt, że w innych krajach pokonano już trudności związane z produkcją odpowiedniej masy izolującej, nie pozwala nam zrezygnować z dążenia do opanowania tej metody prowadzenia przewodów. Przykład bezkanałowego układania rurociągów w otulinie z masy asfaltowo-korkowej przedstawia rys. 25-4.

Leave a Reply